Dawno już po świętach ale mojemu torebkowemu wątkowi porządne odkurzanie się przyda. :>
Robocza nazwa - końska torba z odrobiną luksusu. Ten luksus to ładna bawełniana podszewka i wykończenie ozdobnymi ściegami. Końska z powodu wielkości i przeznaczenia (wyprawy Magdy na konne jazdy).
Obiecana Magdzie całe wieki temu.
Miała być wielka - jest. Zmieści się w niej nie tylko zeszyt A4 ale i cała Biblioteka Narodowa
Miał być długi pasek naramienny - jest krótszy niż oczekiwała, bo jak bym zrobiła taki jaki chciała to wlekła by tę torbę po ziemi.
Miało być dużo kieszeni - jest. Dwie w środku i osiem na wierzchu. Ponieważ torba uszyta jest ze starych wujkowych portek to kieszeni szyć nie musiałam.
Jeszcze jedno. Nowa maszyna doskonale sobie poradziła z grubym dżinsowym materiałem szytym przez kilka warstw za pomocą igły do dżinsu i grubszych niż normalnie nici.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1