kilka chmur pięknych na jesienne słoty
i kiście liści padające deszczem
dreszczem mnie przeszywają jedwabiście złotym
ech, pani jesień rób mi tak, rób jeszcze...
pani kasztanami masz wypchaną kieszeń
i nam wywiedziesz żołędzie na ludzi
wiem - zima idzie, ale teraz - jesień
może się we mnie jesienin rozbudzi?
mam wypisane żółte i brązowe wiersze
pachnące wiatrem i ciepławą słotą
nadejdzie lato, znów zagrają świerszcze
teraz sobie popłynę alejką ze złota...
JANTAR
08 Lis 2006
w złotą aleję zapraszasz na spacer
jesiennym wierszem napisanym sepią
strofy od słońca promieni nagrzane
barwą kasztanów i żołędzi cieszą
pod starą wierzbą przysiadła zaduma
co w myśli wplotła nić babiego lata
w gałęziach słychać cichy świergot wróbla
drży pajęczyna wiatrem kołysana
brodząc w szeleście rozlanego złota
zmarznięte dłonie schowałeś w kieszeniach
chłoniesz obrazy zanim noc je schowa
gasną kolory w przedwieczornych cieniach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1