Jantar |
Administrator |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2009 |
Posty: 124 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
|
|
|
|
|
|
|
Zimowy wierszyk z pożyczoną rybką
Za oknem piękniej niźli w Szwajcarii
i tylko wrona złowróżbnie kracze -
od jutra odwilż, błoto, kałuże
siąkanie nosem i suchy kaszel
Załóż kalosze by nóg nie zmoczyć,
szalik na szyję i ciepłą czapkę,
herbatę z "prądem" wypij, a potem
opatulony - ruszaj na spacer.
Gdy nogi suche i ciepło w dłonie
popatrz na drzewa w puchatych czapach
niestraszne wtedy krakanie wronie
niestraszna wtedy odwilż i chlapa |
|